lekcja nr 2 styl

Jan Adamski
Jan Adamski blog

Lubię pisać o sprawach, które mnie pasjonują. Ponieważ moją największą pasją jest styl i moda męska, mój blog jest w głównej mierze temu poświęcony. Jednak nie jestem – i nie chcę być – żadną wyrocznią. Wyrażam tu tylko swoje opinie, z którymi można się zgadzać lub nie. Uważam, że pogoń za modą jest bezcelowa; najważniejszy jest styl, który jest drogą do uzewnętrznienia swojej osobowości. Ja sam preferuję styl oparty na klasycznej męskiej elegancji, ale jestem też otwarty na inne.

Włoski styl w męskich ubiorach to elegancja połączona z lekkością i finezją, z dodatkiem szczypty nonszalancji i ekstrawagancji. Kojarzy się z latem i ze słońcem, zaskakuje odważnymi połączeniami kolorów, przeważnie w pastelowych odcieniach. Włoski styl ma wiele nurtów, które można różnie nazywać.

Ja wyodrębniłem cztery i zapraszam na ich prezentację, zaś przewodnikami będą wielkie sławy włoskiego świata mody: Luca Rubinacci (styl neapolitański), Guillaume Bo (styl klasyczny), Gianni Fontana (styl uliczny) i Lino Ieluzzi (sprezzatura).

Autorką zdjęć jest Małgorzata Adamska.
Luca Rubinacci

Luca Rubinacci – reprezentuje styl neapolitański - to jedna z najważniejszych ikon włoskiego świata mody. Jest przedstawicielem trzeciego pokolenia mediolańskiego rodu słynnych krawców. To właśnie w zakładzie krawieckim dziadka Luki – Gennaro Rubinacciego – po raz pierwszy zastosowano to, co stało się później charakterystyczne dla stylu mediolańskiego: miękkie marynarki bez usztywnień i wielowarstwowych podkładów. Dzięki temu garnitur przestał być zbroją, a stał się drugą skórą. Ten efekt ‘drugiej skóry’, choć to przecież tylko figura retoryczna, można dostrzec w ubiorach Luki, które charakteryzują się lekkością i niewymuszoną elegancją. Widać, że komfort użytkowania jest priorytetem, co przejawia się w luźnym kroju – spodnie i marynarki są dalekie od tego, co rozumiemy pod pojęciem ‘ciasne’ – oraz w zastosowaniu naturalnych tkanin najwyższej jakości: lnu i bawełny latem, oraz tweedu i kaszmiru zimą. Podszewki są zawsze jedwabne, drukowane w bardzo fantazyjne wzory i kolory. Obuwie Luki, to prawie zawsze loafersy, które jedynie w najbardziej swobodnych letnich stylizacjach zamienia na espadryle.

Guillaume Bo

Styl klasyczny w włoskim wydaniu to tradycyjne fasony, ale tkaniny w niebanalnych kolorach – jasnych i pastelowych latem, nieco ciemniejszych zimą. Typowym przedstawicielem tego stylu jest Guillaume Bo. To bardzo ciekawa postać: Włoch, który swój biznes doradztwa modowego prowadzi z sukcesami w Paryżu. Regularnie gości na Pitti Uomo, gdzie jest jedną z najchętniej fotografowanych postaci. W rzeczy samej prezentuje się doskonale w bardzo dopasowanych, szytych na miarę garniturach lub zestawach koordynowanych. Jest też miłośnikiem kapeluszy: ostatnio najczęściej widzimy go w fedorach, ale w przeszłości chętnie sięgał po kanotiery.

Gianni Fontana

Nazwa ‘styl uliczny’ jest niejednoznaczna i może się kojarzyć z czymś pejoratywnym, czy wręcz nieestetycznym. W wydaniu Gianniego Fontany jest to jednak styl oparty na klasycznej elegancji, zmodyfikowanej przy pomocy dodatków, nierzadko dość kontrowersyjnych (np. ciężkie trzewiki latem). Gianni potrafi czasami totalnie zaskoczyć, co można zaobserwować na jednym ze zdjęć poniżej, na którym w granatowym garniturze, granatowym płaszczu z futrzanym kołnierzem i karakułowej czapce – wygląda jak rosyjski mafioso. Latem Gianni Fontana zwykł nosić niemal wyłącznie lniane marynarki, które łączy z białymi chinosami. Co ciekawe lubi do tego dokładać kamizelki, co we włoskim klimacie, wymaga nie lada samozaparcia.

Lino Ieluzzi

Sprezzatura to kwintesencja włoskiego stylu, zaś Lino Ieluzzi to największa ikona włoskiego świata mody. Od ponad 40 lat prowadzi w Mediolanie (ciągle w tym samym miejscu) sklep z męską odzieżą – Al Bazar – znany na całym świecie i stanowiący coś w rodzaju Mekki dla sartorialistów. Kto nie odbył pielgrzymki do Al Bazar, ten musi się czuć nie w pełni zrealizowanym. Powszechnie uważa się, że sprezzatura to połączenie klasycznej elegancji z pewną dozą nonszalancji i luzu. Tak jest rzeczywiście, ale takie jej zdefiniowanie jest pewnym uproszczeniem. Sprezzatura to przede wszystkim coś, co jest we wnętrzu człowieka, a ubiór jest tylko jedną z form emanacji tego wnętrza. Gdy rozmawiałem kiedyś o tym z Lino Ieluzzim , wymienił on dwa aspekty, które są ważne w sprezzaturze: kolory i dopasowanie. Kolory powinny być naturalne i pasujące do osoby je noszącej. Pasujące zarówno do wyglądu, np. karnacji skóry, koloru włosów itp., jak i do charakteru, temperamentu, a także wieku. Dopasowanie ubioru oznacza linię blisko ciała, więc m.in. wąskie spodnie i rękawy marynarek, naturalną linię ramion, czy brak konstrukcji w marynarkach. Sprezzatura nie polega na łamaniu zasad klasycznej elegancji, jak niekiedy się sądzi, ani na adaptacji wszelkich nowinek mody, lecz jest formą wyrażenia własnego “ja” przy pomocy rodzaju ubioru i sposobu jego noszenia. Lino dodał jeszcze rzecz niezwykle istotną: tylko wtedy, gdy mężczyzna ma wewnętrzną potrzebę dobrego ubierania się i gdy ubiera się dla siebie, a nie dla innych, można mówić o sprezzaturze.

Dowiedz się więcej